Egzamin radcowski w 2015 r. nie zmienia swojego formatu.
Jednakże jest ostatnim przed nowelizacją ustawy o radcach prawnych, która
wejdzie w życie w 2016 r. Jednak i w 2016 r. nie zmienia się czas na rozwiązanie zadania. Dotychczasowa formuła wymusza na zdających takie
rozplanowanie pracy aby zdążyć odpowiednio zapoznać się z treścią zadania egzaminacyjnego, znalezieniu istoty problemu, zdecydowania o formie rozwiązania – czy sporządzamy apelację czy opinię prawną a także
zmaterializowaniem myśli w formie zarzutów i rozpisania ich w uzasadnieniu
zarzutów i apelacji. Jak widać czasu jest bardzo mało. Moim zdaniem co najmniej
ciężko jest - mając faktyczne 2,5 godziny na sporządzenie uzasadnienia, zaglądać do komentarzy książkowych celem zaznajomienia się z daną instytucją. Moim zdaniem jest to ostatnia deska
ratunku tuż po sporządzeniu uzasadnienia pisma procesowego, odnalezieniu
odpowiednich orzeczeń w systemie prawnym typu lex czy legalis. Komentarz najczęściej przyda nam się – o ile starczy ku temu czasu, do podparcia naszego
uzasadnienia, mając na uwadze język w którym powinien on być sporządzony. Istoty problemu w rozwiązaniu zadania znaleźć zazwyczaj nie ułatwi. Co najwyżej może namieszać w głowie, przez co możemy zboczyć z toru. Moim
zdaniem czas na przeglądanie komentarzy, zaznajamianie się z problematyką prawa
materialnego jest właśnie od teraz do marca, zatem w czasie nauki do tego egzaminu. Na egzaminie radcowskim
musimy wiedzieć, gdzie poszukać aby otrzymać to co nam jest niezbędne.
Przeszukiwanie tomów komentarzy i zaznajamianie się z nimi dopiero w trakcie egzaminu radcowskiego mija się zatem z celem. Dlatego mając na uwadze
powyższe - zbędne jest targanie opasłych waliz, inna sprawa że taka wyprawa z
opasłymi komentarzami może na nas działać z punktu psychologicznego, uspakajając nas – niwelując chociaż w najmniejszym stopniu stres. Być może wówczas jest sens ich zabierania.
Pozdrawiam,
SH.
Pozdrawiam,
SH.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz