wtorek, 24 czerwca 2014

Skoncentruj się na drodze, nie na celu ...

"Nikt nie osiągnie wielkości, jeżeli w jego życiu nie zapanuje skupienie, zaangażowanie i dyscyplina - mawiał H.E. Fosdick."

 
Faktycznie tak jest w naszym życiu, że im bardziej jesteśmy zorganizowani, tworzymy plany aby realizować swoje cele, tym bardziej jesteśmy zdyscyplinowani, i tym łatwiej osiągamy to czego naprawdę pragniemy. Osiąganie celu w chaosie, bez planu być może przyniesie efekt ale zdobędzie go niewielu. Dla mnie bardzo ważnym aspektem w przygotowaniu do egzaminu radcowskiego jest obranie odpowiednich torów, narzucenie sobie tempa w taki sposób aby nie męczyć się a realizować etapy z przyjemnością. Dlatego stworzyłam plan nauki, który obejmuje okres od lipca 2014 r. do około 20 lutego 2015 r. Czas od 21 lutego do dnia egzaminu to czas relaksu, odpoczynku. Każdy z kandydatów przygotowujących się do egzaminu radcowskiego /adwokackiego ma za sobą minimum osiem ostatnich lat nauki w konsekwencji czego siłą rzeczy każdy z nas ma utrwalony schemat nauki.
  Efektem moich analiz nad materią która będzie przedmiotem egzaminu radcowskiego jest stworzony przeze mnie planner. Mój planner to zbindowany zestaw arkuszy zapisanych w excell`u, w którym poszczególne zakresy - będące przedmiotem egzaminu, będą przedmiotem mojej pracy do egzaminu.
Czerwiec 2014 r. ( mimo, że dopiero 24 dzień tego miesiąca ) był dla mnie miesiącem wstępnych analiz. Przeanalizowałam dotychczasowe zadania MS, przejrzałam moją biblioteczkę pod kątem przydatnych monografii i komentarzy, zebrałam przydatne kazusy przypominające w swojej formule zadania egzaminacyjne, uporządkowałam kodeksy. W lipcu 2014 r. zamierzam ruszyć z całością. Z uwagi na obowiązki w ciągu dnia - rodzina, praca, etc. moje możliwości czasowe to nauka nad ranem  między godz. 4:00-7:00 każdego dnia. Z uwagi na takie a nie inne możliwości czasowe a także determinację ze swej strony mam nadzieję, że podołam mojemu planu.
Podziel się swoją opinią jak Ty planujesz swoją naukę do egzaminu radcowskiego /adwokackiego.

Pozdrawiam,
SH.

4 komentarze:

  1. Witam, mam podobny plan. Niestety problem z determinacją choć wiem, że tłumaczenie: rodzina, praca, kolokwia itp. nic nie da, a jednak... ale STOP od dzisiaj zaczynam. Plan podobny na początek procedury od sierpnia kazusy. Zastanawiam się jakie wybrać dostępne na rynku publikacje z kazusami?
    Myślę, że blog będzie mnie mobilizował - dzięki. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej. Miło, że zajrzałaś - Jesteś pierwszą osobą, która pozostawiła komentarz ;) Tym bardziej mi miło. Jeżeli chodzi o kazusy to polecam akta administracyjne czy cywilne dla aplikantów z lexisnexis. Pozycje te przejrzałam i można je uznać za lepszą alternatywę od już przerobionych zadań z lat poprzednich MS. Z tego co wiem ( ocena osób trzecich ) to kazusy - bodaj 3-tomowy zestaw Beck`a też są pożądanym narzędziem do przetestowania swoich możliwości przed przystąpieniem do egzaminu ale te mają dużo błędów.
    Na pewno z karnego mogę polecić kazusy autorstwa SSA Zbigniewa Kapińskiego. Ponadto polecam jego skrypt, który w sposób prosty i krótki pokazuje sedno sprawy i wyjaśnia to czego nie mogłam doczytać np. w książkach D. Świeckiego.

    Gospodarcze - warto przejrzeć umowy Okły.


    Pozdrawiam,
    Stella.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerzę podziwiam. Godziny 4.00-7.00 są dla większości śmiertelników nie ludzkie, nie ukrywam, że dla mnie też. Ja jeszcze nie zaczęłam nauki więc mnie z jednej strony zawstydzasz ale z drugiej motywujesz. Dziękuje za to:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń