Analizując zadania z lat
ubiegłych wniosek mam jeden. Egzamin adwokacki w zakresie prawa
administracyjnego to bajka. Oczywiście podejście do zadań z lat ubiegłych w tak
idealnych warunkach, jak zacisze domowe nie równa się z tym co mnie czeka 13
marca 2015 r. Nie mniej jednak z mojego punktu widzenia widać istotną różnicę
merytoryczną w zakresie poziomu zadania z zakresu prawa administracyjnego u przyszłych adwokatów i radców prawnych. Ciśnie się na usta prozaiczne pytanie: czemu nie
zrobiono podobnie ''odpowiedniej łagodnej formy'' z zakresu prawa karnego dla przyszłych radców na
wzór formy z zakresu prawa administracyjnego u przyszłych adwokatów? Przyznam się od razu, że z prawem
administracyjnym nigdy nie miałam większego doświadczenia. Miałam z nim
styczność jedynie w dwóch do pięciu spraw w ostatnich trzech latach, zwłaszcza w ramach
problemów znajomych. Ponadto moja wiedza opiera się na zarysie procedury w
ramach szkolenia OIRP. Teoretycznie wydaje się, że ta procedura z uwagi na
pewną odrębność nie powinna sprawiać trudności. A jednak …
Po przeczytaniu kpa oraz ppsa,
metodyk, przejrzeniu kazusów z różnych źródeł, w tym wspomnianych wyżej zadań MS z
lat poprzednich z zakresu prawa administracyjnego nasuwają mi się następujące
wnioski dotyczące egzaminu radcowskiego z tego zakresu.
1/ Skarga kasacyjna pomimo takich możliwości, jakie stwarza
ustawa o radcach prawnych teoretycznie jest możliwa jednakże jej
prawdopodobieństwo jest moim zdaniem znikome. Jest tak wiele wariantów na
ułożenie odpowiednio bogatej treści na skargę do WSA, ponadto w jednym dniu (
notabene w piątek 13-go ;) mamy dwa zadania, że napisanie obiektywnie skargi
kasacyjnej jest niemal niemożliwe. Z mojego punktu widzenia na chwilę obecną
opinia prawna na egzaminie z administracji to dla mnie dramat, ponieważ zarzuty
z zakresu postępowania dowodowego zarzucę zawsze. Muszę pod tym kątem więcej
popracować. Każde zadanie traktuje zatem, jak wyzwanie egzaminacyjne.
2/ Sporządzając ogólny schemat skargi - co, i gdzie usytuować,
mając na uwadze spełnienie wymogów formalnych, warto pracować z tekstem ustawy.
Nie warto uczyć się na pamięć rzeczy do których mamy dostęp. Zwłaszcza w sytuacji, gdy od 2014 r. nie ma
już testu. Nasza głowa w sytuacji tak wielce stresogennej może bowiem zawieść.
Dlatego wszystko należy kolejno sprawdzać po zakończeniu pisania elementów
formalnych bądź po sporządzeniu całości pisma, aby mieć 100% pewności, że wszystkie elementy z
art. 46, art. 57 i art. 58 ppsa zostały przez nas dopracowane. Uczę się
praktycznie. Staram się tworzyć nawyki aby każda skarga sporządzana przeze mnie
miała podobny układ. Ćwicząc w ten sposób mam na celu ograniczenie czasu
podczas egzaminu na zbędne marnowanie czasu.
3/ Petitum skargi staram się opisać rzetelnie, krótko a
treściwie. Staram się w sposób precyzyjny opisywać zarzuty aby później -
teoretycznie rzecz ujmując mniej czasu spędzić nad uzasadnieniem skargi. Czas
rozplanowuje w taki sposób aby ograniczyć stres przygotowując pismo procesowe
bądź umowę na zadanie z zakresu prawa gospodarczego.
4/ Uwagi praktyczne:
- dobierając odpowiednią datę sporządzenia skargi z danego
zadania mam na uwadze maksymalnie 2-3 dniowy odstęp od otrzymania decyzji.
Wiem, że ma to istotne znaczenie gdybym w warunkach egzaminacyjnych omyłkowo
zapomniała nadać skargę za pośrednictwem organu tworząc pismo bezpośrednio do
WSA;
- podmioty, które otrzymują treść decyzji jedynie do
wiadomości nie mogą być stroną. Zatem takich podmiotów nie wpisuje się jako
uczestników postępowania. Jako uczestników nie należy podawać również innych
organów, np.: organu pierwszej instancji – te bowiem nigdy nie mają interesu
prawnego;
- jeżeli z zadania
nie wynika ograniczam się jedynie do wpisania, że uiszczono opłatę od skargi.
Analizuję czy sprawa podlega zwolnieniu z mocy prawa (art. 239 ppsa). W zadaniu
egzaminacyjnym z 2013r. zbędna była opłata z uwagi na ustawowe zwolnienie;
- rozpisując zarzuty bazuje na nomenklaturze kodeksowej,
skupiając się na treści przepisu odpowiednio go rozbudowując mając na uwadze również
treść art. 145 ppsa;
- staram się wychwycić konkrety a nie wszystkie naruszone
przepisy. Czasami jest to bardzo trudne, ale kto mówił, że od razu będzie łatwo
i przyjemnie. W końcu nauka czyni
mistrza;
- dbam o stylistykę, język prawniczy skargi- profesjonalną
formę całości pracy. Podczas egzaminu będziemy występować jako profesjonalni pełnomocnicy
a sporządzone pismo jest naszą etykietą;
- dopasowując wnioski skargi mam przed sobą art. 145 ppsa,
rozważam sens art. 135 ppsa w danej sprawie, art. 61 ppsa w zakresie
wstrzymania zaskarżonej decyzji a także kosztów postępowania. Jeżeli analizuję
sprawę nieważnościową lub wznowieniową pamiętam o postawieniu wniosku w oparciu
o treść art. 119 ppsa;
- analizuję orzecznictwo. Ciekawe orzeczenia wciągam na
listę, którą sukcesywnie drukuję i binduję aby mieć odpowiedni skrypt na egzamin
z danej procedury.
Na stronie MS dostępne są zadania z lat ubiegłych, zarówno z egzaminu radcowskiego, jak i adwokackiego.
Na stronie MS dostępne są zadania z lat ubiegłych, zarówno z egzaminu radcowskiego, jak i adwokackiego.
Pozdrawiam,
SH.
Czy mógłbyś się podzielić taką listą z orzecznictwem, oczywiście w ramach rewanżu dysponuje innymi materiałami :) Pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuń